Trochę z dnia codziennego.

  Śniegowe gozaimasu.


 Co u mnie? A nic takiego... Tylko pokazałam mojemu matematykowi kto tu jest poke masterem, bo wzięta do odpowiedzi potrafiłam idealnie rozwiązać zadanie z podręcznika, a ten facet się jeszcze wtrącał. Wkurzyłam się i powiedziałam : Niech pan siada i patrzy! Na co on zareagował uśmiechem, gdyż myślał, że to żart. Haha. Nope. Zgasiłam go spojrzeniem, a on usunął się w kącik.
Co mu nie przeszkadzało bawić się w internetach, kiedy ja się męczyłam z zadankiem, które w domku trenowałam przez dwie godziny :< Laifu of humanisto is impossibru.

     ***
 
 
Na chemii nauczycielka stwierdziła, że mnie uwielbia, po czym zrobiła kartkówkę.
Też panią kocham.

                                                                                ***


Ostatnio kiedy moja koleżanka jechała do szkoły to musiała jeszcze podjechać z ojcem po inną dziewczynę, którą zwykle odbierali. Dziewczyna wsiadła do ich auta, a Wiktoria(owa znajoma) wyszła z niego, aby zrobić więcej miejsca dla nowej pasażerki, po czym zamierzała przesiąść się do tyłu. Niestety, kiedy jej tata usłyszał, iż drzwi zostały zamknięte, to odjechał zapomniawszy o córce. Wiktoria była pewna, że to żart. Jej koleżanka również, więc nic nie mówiła jej tacie, wierząc, że zaraz się zatrzyma.
Faktycznie, auto zwolniło.
Ale skręciło i wjechało na drogę.
Jego córka stała pod domem, nie mając jak doń zadzwonić, bo plecak został w samochodzie. Piętnaście minut później do szkoły podwiózł ją sąsiad.
.
.
.
Po powrocie ze placówki edukacyjnej, ojciec nawet nie wiedział, że zapomniał Wiktorii.

                                                                                 ***
Kiedy przekroczyłam próg mieszkania mojej korepetytorki z chemii to powitał mnie kawałek ciasta czekoladowego z bitą śmietaną.
Ok. Na takie korki mogę chodzić.

                                                                                 ***

Cztery godziny temu usłyszałam najpiękniejszą piosenkę o pewnej tylnej części ciała jaką kiedykolwiek puścili w radiu.

                                                                                 ***

W Szanghaju zabronili posiadania i spożywania gumy do żucia.
Kichanie zatrzymuje na jedną sekundę wszystkie funkcje życiowe organizmu oraz akcję serca.
Najdłuższe sushi powstało w Rosji.
Człowiek rano jest wyższy o dwa centymetry.

Czyli co robię na geografii zamiast pisać notatkę.



Taki lajtowy pościk :D

Prześlij komentarz